Z wizytą w Niemczech (11-15 września)

Z wizytą w Niemczech (11-15 września)

Po trzyletniej przerwie spowodowanej pandemią uczniowie naszej szkoły ponownie spotkali się ze swoimi rówieśnikami ze szkoły Wilster, miasta partnerskiego Nowego Stawu. W tym roku organizatorem i gospodarzem wymiany była strona niemiecka.
Po 13-godzinnej podróży 15 uczniów wraz z opiekunkami zawitało w schronisku młodzieżowym w miejscowości Lüneburg, która znajduje się niedaleko Hamburga. Po typowo niemieckim obiedzie wspólnie udaliśmy się na zwiedzanie miasteczka wraz z przewodnikiem. Uczniowie poznali historię miasta, mogli podziwiać starówkę, weszli do żurawia oraz przespacerowali się ulicami tego uroczego hanzatyckiego miasta. Po powrocie do schroniska, zakwaterowaniu w pokojach i kolacji nadszedł czas na pierwsze zajęcia zapoznawczo-integracyjne. Jak się okazało, znajomość języka nie okazała się barierą. Komunikacja przebiegała bardzo sprawnie dzięki niemiecko-angielsko-polskiej mieszance. Uczniowie, choć początkowo nieśmiali, bardzo szybko znaleźli wspólny język.
Drugi dzień rozpoczęliśmy od zajęć integracyjnych, które sprawdzały nie tylko sprawność uczniów, ale również ich kreatywność i zdolność współpracy w grupie. Po obiedzie, pomimo niesprzyjającej pogody, udaliśmy się do Muzeum Soli, gdzie poznaliśmy “solną” historię miasta. Pani przewodnik opowiedziała uczniom, jak w dawnych czasach pozyskiwano sól z solanki i jak ten proces rozwijał się na przestrzeni stuleci. Mogliśmy również posmakować solanki, która nadal znajduje się pod miastem i z której pozyskiwano sól. Niestety obecnie w Lüneburgu nie produkuje się już soli, ale można jeszcze na żywo obejrzeć proces jej pozyskiwania tak, jak to było w dawnych czasach. Na pamiątkę każdy uczeń otrzymał szczyptę prawdziwej lüneburskiej soli. Drugi dzień zakończyliśmy wspólnym grillem.
Trzeciego dnia pojechaliśmy na cały dzień do Hamburga. 19 kilometrów pieszo, 4 środki transportu, mnóstwo pięknych widoków – to wszystko czekało na nas tego dnia. Spacerując ulicami Hamburga mogliśmy podziwiać jego architekturę, a perełką okazał się ratusz stojący niedaleko rzeki Łaba. Panoramę Hamburga podziwialiśmy na dwa sposoby – z tarasu opery oraz z pokładu łodzi, podczas rejsu po Łabie. A potem zeszliśmy pod rzekę, pod którą ciągnie się 400-metrowy tunel, i przeszliśmy na jej drugą stronę. Po kolacji udaliśmy się na pociąg. Zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy do Lüneburga i naszego schroniska.
Czwarty dzień miał nam pokazać, czy będziemy potrafili przeżyć “w dziczy”. Podzieleni na grupy uczyliśmy się orientować w terenie przy pomocy kompasu, poszukiwaliśmy wody oraz uczyliśmy się przeprawiać przez rzekę. Po obiedzie czekało jeszcze na nas kilka zadań sprawnościowych oraz “test z jajkiem”, które musiało “przeżyć” upadek z wysokości. Ukoronowaniem ostatniego dnia była uroczysta fiesta z dyskoteką. I pozostało nam już tylko spakować się i ostatni nocleg.
W piątek po śniadaniu nadszedł czas pożegnań. Nie było łatwo, ponieważ zżyliśmy się naszymi kolegami i koleżankami z Niemiec. Pełni cudownych wspomnień udaliśmy się ponownie w 13-godzinną podróż do domu.

(M. Sawicka i A. Pliszka-Czapp)

Zorganizowanie wymiany nie byłoby możliwe gdyby nie wsparcie finansowe otrzymane z PNWM (Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży), której celem jest integracja młodzieży z Polski i Niemiec (https://pnwm.org/) . To dzięki temu wsparciu nie tylko tegoroczny ale i wcześniejsze wyjazdy mogły dojść do skutku. Dziękujemy.